Zanim przejdę do meritum, na wstępie pozwolę sobie na pewną retrospekcję. Otóż nigdy nie zapomnę sytuacji, kiedy to udzielając pomocy prawnej, próbowałem uzmysłowić klientce, że jest ona konsumentką w sprawie, z którą się do mnie zwróciła o poradę. Ku mojemu